Niewiara


Sprawa in vitro i naprotechnologii
14 września 2009, 9:17 am
Filed under: Uncategorized | Tagi: , , , , , , ,

To nie będzie długi post, nie będę też zagłębiał się w tajniki nauki stojącej za naprotechnologią oraz in vitro, po prostu chciałbym zwrócić uwagę na absurd obecnej sytuacji dotyczącej tych dwóch spraw.

Po pierwsze, w głowie mi się nie mieści, żeby w kraju, w którym konstytucja każe szanować wyznania innych ludzi, dostojnicy Kościoła Rzymskokatolickiego czynnie próują mieszać się w politykę: tu, tu (już aż dzwonią do polityków!) czy wreszcie także tu. Zresztą, bardzo mnie ciekawi ostatni link, bo jeśli ustawa o zakazie in vitro się nie przyjmie, to czym wytłumaczą to księża? Tak jak inne złe wypadki – wolą Bożą? Już pomijam to pchanie łap Kościoła w sprawy polityki, ale ten Kościoł pcha łapy w życie każdego obywatela. Czy Ci ludzie – biskupi, księża i inni związani z Kościołem – myślą, że mają prawo kierować życiem milionami rodaków? Bo ja nie widzę żadnego problemu, żeby in vitro było legalne, a katolicy z tego nie korzystali – katolicy niech słuchają się przykazań kościelnych a ludzie innych wyznań czy bezwyznaniowcy robią co chcą w takiej kwestii, bo jak narazie wygląda to jakby Kościół po prostu chciał pokazać, że jeszcze stanowi jakąś siłę w tym państwie. Chce powiedzieć wszystkim ateistom, agnostykom czy innowiercom, że to on tu rządzi w tym kraju, i nawet jak nie wierzymy w ich boga to mamy się słuchać ich przykazań.

Przecież nikt nie będzie zmuszał katolików do łamania zakazów kościelnych i stosowania in vitro, nie? Więc o co, kurna, chodzi? Chyba Kościół dalej uważa, że sprawuje władze nad wszystkimi owieczkami, albo, że ma prawo pchać się w życie ludziom innych wyznań.

A naprotechnologia? Ostatnio wypowiadał się jej gorący zwolennik-twórca, który od razu mówi, że naprotechnologia jest tak przełomowa jak odkrycie fatalnego działania bakterii czy wirusów, dlatego środowiska lekarskie nie chcą brać tej metody na poważnie. A na pytanie Gazety „Skąd ta krytyka [naprotechnologii – ja]?” odpowiada:

– Bo nas nie lubią. Prawdopodobnie jesteśmy zagrożeniem dla nich. Praca „w in vitro” wiąże się z bardzo wielkimi pieniędzmi.

Pomyślmy – egoistyczne myślenie o rewolucyjnej technologii, odpieranie krytyki argumentem „Oni nas nie lubią” oraz „wielkie pieniądze”… To mi przypomina wszystkie teorie o darmowej energii czy spiskach z tym związanych. Zawsze jest gdzieś jakiś geniusz, który wymyślił urządzenie łamiące prawa fizyki dające nam darmową energię i JEDYNE powody jakie ludzie znajdują to właśnie :
– zbyt rewolucjna metoda, inni fizyci pogryzą tego geniusza
– nie lubią go (pewnie są zazdrośni!)
– bo są „wielkie pieniądze”

Po pierwsze, to właśnie lekarze nie lubią takich ludzi co wciskają kit innym – czy to chodzi o szczepionki i autyzm, czy o ‚naprotechnologię’. A po drugie myślicie, że tzw. naprotechnologia będzie za darmo? Nie, po prostu ludzie od naprotechnologii chcą swoim oszustwem ‚ugryźć’ kawałek tego rynku i tyle, tu wcale nie chodzi o ochronę życia poczętego.

Więc chodzi o zarobienie kasy przez naprotechnologów-samozwańców oraz uświadomienie maluczkim, że Kościół jeszcze coś może… a to się dopiero okaże. Szkoda, że nie będzie mnie już w kraju, ale będę starał się pilniej śledzić ten temat.


4 Komentarze so far
Dodaj komentarz

Pomijasz fakt, że dla Katolików in vitro i aborcja nie są „przestępstwami” bez ofiary. Jeśli przyjmiesz, że zapłodniona komórka jajowa jest OSOBĄ LUDZKĄ, to domaganie się by prawo chroniło te osoby jest zupełnie logiczne i nie można zarzucić totalitarnych intencji ludziom którzy szczerze wierzą w taki dogmat.
Mnie właśnie najbardziej martwi, że nikt z nim (w Polsce) nie próbuje polemizować. Wiadomo że są POstkomuniści, ateo-sataniści, feminazistki, którym łaskawie pozwala się im istnieć, ale niech no tylko się zająkną nt. naszych świętych prawd wiary, to zobaczą!

Komentarz - autor: Echhh...

Jeśli założymym, żę orzech to osoba ludzka, to znaczy, że jesteśmy kanibalami? Właśnie chodzi o to, że wg. katolików zygota jest człowiekiem, ale tak nie jest wg. nauki – wg. nauki jest zygotą, zlepkiem komórek. Tak samo jak embrion – jest embrionem. Gdyby tą ochronę życia przedłużyć to powinniśmy wszyscy stać się wegetarianami – przecież nigdy niewiadomo czy kot nie urodzi następnego Mozarta, nie?
Zresztą tu jest pies pogrzebany, bo skoro mamy budować całe społeczeństwo na czyichś dogmatach, to co z ludźmi, którzy tych dogmatów nie podzielają?

Komentarz - autor: Generał Lee

Czy zygota jest człowiekiem, to źle postawione pytanie – nie możesz zaprzeczyć, że biologicznie/genetycznie należy do gatunku homo sapiens.

Sensownie rozróżnienie wprowadza Peter Singer.
Tezę o świętości (szczególnej wartości) życia istoty żywej z racji genetycznej przynależności do gatunku h. sapiens łatwo sprowadzić do absurdu.
Argumentować za to można i trzeba, że istotnie cenniejsze jest życie istoty będącej osobą, niż istoty niebędącej osobą, tj. pozbawionej racjonalności, samoświadomości, etc.

Generalnie bełkoczą o „świętości życia ludzkiego”, ale czasem też da się usłyszeć, że płód jest „osobą ludzką”. Trudno o łatwiejsze do skompromitowania twierdzenie, a jednak nie ma w Polsce żadnej dyskusji na ten temat. Okazjonalnie tylko kpiny gdy ciaśni się kompromitują, czasem ktoś coś przebąknie o (prawdziwych) humanistycznych wartościach. Ale nikt nie śmie się tak naprawdę zakwestionować podstawowej przesłanki na której opierają się argumenty Kościoła, mimo że jest ją właśnie najprościej obalić. Ale lepiej się nie wychylać.

Komentarz - autor: Echhh...

@ Echhh…

„nie możesz zaprzeczyć, że biologicznie/genetycznie należy do gatunku homo sapiens”

Żżżżż… że co?
Może spróbuj popracować nad znaczeniem wyrażenia „należeć do gatunku”, a następnie wyrażeń „należeć bilogicznie do gatunku” i „należeć genetycznie do gatunku”, bo ja jakby nie kumam, do czego zmierzasz.
Do tego, że smarki zawinięte w moją chusteczkę, a zawierające żywe komórki nabłonka „należą biologicznie” (względnie „genetycznie”) do gatunku Homo sapiens? („smarki należące do gatunku Homo sapiens”!!!). A może rak płuc mojego sąsiada, usunięty wczoraj, należy do gatunku Homo sapiens?

Komentarz - autor: Gammon No.82




Dodaj komentarz